Tymoteusz Onyszkiewicz – wakacyjny wywiad z autorem w Dlaczemu!

CHOCIAŻ LATO POWOLI CHYLI SIĘ KU KOŃCOWI, NIE WYCHODZIMY Z WAKACYJNEJ AURY RADOŚCI I BŁOGIEGO RELAKSU! A CO SŁYCHAĆ U NASZYCH AUTORÓW? LENIUCHUJĄ CZY PRACUJĄ? POSTANOWILIŚMY O TO ZAPYTAĆ! POZNAJ ICH ŻYCIE I PLANY Z BLISKA!

NA PYTANIA ODPOWIADA: TYMOTEUSZ ONYSZKIEWICZ, POETA I PROZAIK, FILOZOF ZGŁĘBIAJĄCY DUCHOWĄ MYŚL WSCHODU, NIEBANALNY I TAJEMNICZY.

Dzień dobry! Jak mijają Panu wakacje?

Dzień dobry. Wakacje spędzam na wsi. Cisza, spokój, przyroda – szum drzew, śpiew ptaków, nocą gwiazdy na niebie. Na szczęście w miarę daleko od współczesnej cywilizacji, chociaż wolałbym dalej.

Czy pandemia COVID-19 w jakiś sposób wpłynęła na Pana twórczość, dalsze plany?

Dzięki lockdown’owi miałem więcej czasu na pisanie nowej książki na temat jogi. Plany to skończenie tej książki i jej wydanie.

Jesteśmy również ciekawi, jak obecnie wygląda kontakt z fanami. Czy obecna sytuacja przeniosła całą aktywność do internetu?

Mam kontakt z ludźmi, którzy lubią to, co piszę – w miarę taki, jak zwykle. Miałem ostatnio nawet spotkanie promocyjne w Rzeszowie książki „Robak” i było sporo osób.

Czy jest Pan w trakcie tworzenia czegoś nowego? Jeśli tak, to liczymy na uchylenie rąbka tajemnicy (albo chociaż zdradzenie kilku przyszłych pomysłów)!

Tak, jak już wspomniałem, piszę nową książkę na temat filozofii jogi i filozofii tantry.

Według Pana oceny – która książka przyniosła Panu najwięcej rozgłosu, a która dostarczyła najwięcej satysfakcji w trakcie pisania?

Najwięcej rozgłosu zdecydowanie książka „Czas anarchia”, „Tryb rewolucja”. Temat tej książki, czyli wspomnienia z czasów przemiany ustrojowej (1989-1991) z punktu widzenia warszawskiego punkowca-anarchisty, zainteresował bardzo wielu ludzi. Szczególnie tych, którzy w tamtym czasie brali udział w działalności kontrkulturowej. Najwięcej satysfakcji daje mi każda książka, którą akurat piszę. Staram się, żeby była lepsza, doskonalsza od poprzedniej.

Mawia się, że autor często utożsamia się z postaciami, o których pisze, inspiruje prawdziwymi ludźmi, otoczeniem i wydarzeniami. Czy w Pana przypadku też sprawdza się ta teza, czy może bazuje Pan wyłącznie na fikcji literackiej?

W moim przypadku sprawdza się całkowicie. Piszę głównie ze swojej perspektywy i opieram się na swoich doświadczeniach i przemyśleniach.

Która postać z książek najbardziej przypomina Pana osobę? Jakie cechy opisują tego bohatera i jak wpływa to na jego życie, wybory i dalsze losy?

Każdy główny bohater występujący w moich książkach jest w dużej mierze mną. To moje odbicie, czasem w „krzywym zwierciadle”.

Patrząc przez pryzmat całego życia: która dotychczas przeczytana książka najbardziej utkwiła Pana w pamięci i dlaczego? Jak ta lektura wpłynęła na Pana życie?

Jeśli chodzi o książki beletrystyczne, powieści, to z pewnością jest to powieść Fiodora Dostojewskiego „Bracia Karamazow”.  Czytam ją, co jakiś czas, jak i całego Dostojewskiego zresztą. Jest dla mnie swoistą latarnią relacji międzyludzkich, namiętności, błędów, uwikłania w rzeczywistość. Ta książka, jak i „Biesy”, to filozoficzna i psychologiczna skarbnica.

Gdyby miał Pan w kilku zdaniach zachęcić młodych twórców do wyjęcia swoich dzieł z szuflady i wydania ich, to co chciałby Pan przekazać?

Najważniejsze jest realizowanie siebie, jeśli ktoś chce realizować się poprzez pisanie, to powinien starać się, by jego myśli konfrontowały się ze światem zewnętrznym.

Najlepsza książka do poczytania w wakacje to… (prosimy o wybranie jednej bądź kilku Pana książek i polecenie ich naszym czytelnikom)!

Jeśli chodzi o moje książki, to polecam „Robaka” wydanego w Dlaczemu. A jeśli chodzi o książki innych autorów, to Philipa K. Dicka „Ubik” i „Valis”.

Dziękujemy!

* * *

Seria krótkich pytań, czyli poznaj autora!

Moja ulubiona pora dnia to… od 10 do 14, czyli mój poranek.

Kawa czy herbata? Kawa, kawa, kawa.

Najczęściej oglądam… jeśli chodzi o szklany ekran, to raczej nie oglądam zbyt wiele. Nie mam telewizora, a modne ostatnio seriale zabierają zbyt dużo czasu na tak zwaną „chilloutową rozrywkę”.

Kiedy mam ochotę na coś słodkiego, zwykle sięgam po… miód, dużo miodu.

Uwielbiam czytać o… alternatywnych wizjach rzeczywistości.

Poza pisaniem interesuję się… jogą, jej stroną gimnastyczną, jak i filozoficzną. Jestem nauczycielem jogi.

Najważniejsze w życiu to… harmonia wewnętrzna, czyli bycie w zgodzie z samym/samą sobą

Lubię, kiedy… pada deszcz i szumią drzewa.

Nie lubię, gdy… ludzie są agresywni i prostaccy.

Najbardziej na świecie chciałbym zmienić to, aby… system społeczno-ekonomiczny zmienił się na taki, w którym ludzie mogą być szczęśliwi.

* * *

Uwaga! Mamy do rozdania dla recenzentów 3 książki autorstwa Tymoteusza Onyszkiewicza!
Chcesz zgarnąć jedną dla siebie? Dołącz do grupy TYLE SŁÓW na Facebooku!

>>> TYLE SŁÓW

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *